"Moja córka ma acydurię kwasu 4-hydroksymasłowego"
,, Dzień dobry Wszystkim! Zostałam poproszona o udzielenie wywiadu. Tematem naszych rozmów miało być przedstawienie, opowiedzenie naszej historii życia z dzieckiem niepełnosprawnym. Tak, trochę byłam zdziwiona i na początku może zaniepokojona tym, czy dam radę. Czy potrafię? Ale tak właściwie dlaczego miałabym nie dać rady, skoro tyle już w życiu postawiono na mojej drodze wyzwań i myślę, że udało mi się je przezwyciężyć. Tylko jak streścić 15 lat w jednej opowieści? Zatem zacznę od początku. Posłuchajcie: Jestem mamą piętnastoletniej dziewczynki z niepełnosprawnością, jak to nazywają, psychoruchową. Gdy otrzymaliśmy od Boga ten wyczekiwany dar macierzyństwa, nikt nie myślał, że będzie on wyjątkowy, a jednocześnie pełen niepokoju, strachu i mnóstwa obowiązków. Córka jest naszym drugim dzieckiem. Ma dorosłego brata i Bogu dzięki zdrowego. Na pewno uwierzycie w nasze szczęście, gdy dowiedzieliśmy się, że będzie dziewczynka! Ciąż...